Andrzejki to tradycja ludowa przekazywana z pokolenia na pokolenie. W dawnych czasach przywiązywano do wróżb andrzejkowych wielką wagę. W wierzeniach ludowych miały one wielką moc. Wszystkie dziewczęta tego wieczoru chciały poznać swoją przyszłość. Były to wróżby z butów ustawianych jeden za drugim, z kości baranich rzuconych psom czy ze sztachet w płocie. I, oczywiście chodziło o jedno: która z dziewcząt wyjdzie za mąż. Dziewczęta zaglądały też do studni, gdzie w wodzie miała ukazać się głowa narzeczonego. Przy wróżbach chłopcy często płatali im figle. Kiedy dziewczyna nachyliła się nad studnią, chłopcy na kiju wychylali główkę kapusty. I co zobaczyła?- kapuścianą głowę.
U nas w przedszkolu wróżby andrzejkowe odbyły się w wigilię św. Andrzeja 29.11.05 roku już o godz. 10.00, spotkaliśmy się na dużej sali, pięknie przystrojonej, gdzie powitała dzieci bardzo pomysłowo poprzebieranych - Dobra Wróżka. Dzieci losowały koniczynki, które były w czterech kolorach, takich jak były przystrojone sale. Następnie ustawiały się w pociągi wg koloru i w takich grupach przechodziły z sali do sali w których wróżki i cyganki przepowiadały przyszłość. We wszystkich wróżbach przeszkadzał diadełek, który kusił dzieci, żeby sobie nie wróżyły. Dzieci jednak wcale nie chciały słuchać kusiciela, wręcz go wyganiały z sali. Po wróżbach dzieci spotkały się na dużej sali i tam bawiły się przy znanych im piosenkach. O godzinie 14. 00 spotkaliśmy się jeszcze raz na dużej sali ale tym razem w obecności rodziców. Dzieci, wróżki i cyganki zaprosiły rodziców do tańca na naszym przedszkolnym balu andrzejkowym. W tym samym czasie zebrała się komisja (przedstawiciele trójek grupowych z panią dyrektor) , która miała wyjątkowe zadanie trzeba było wyłonić zwycięzcę konkursu „Najbardziej pomysłowa głowa dyniowa”. Następnie zostały przeprowadzone pląsy i rodzice z dziećmi zostali zaproszenie do poszczególnych sal gdzie można było poznać swoją przyszłość, rodzice z dziećmi przechodzili z sali do sali przecież, dobrze jest czasami wiedzieć, co zdarzy się w przyszłości-jutro, za tydzień, za rok, czy odwiedzi mnie kolega, czy Michał nie zapomni o mnie, dokąd pojadę na ferie lub wakacje, kim będę w przyszłości. Na czary szczególnie podatne są dzieci ale rodzice też bardzo fajnie się bawili jakby na chwilę zapomnieli o codziennych obowiązkach i przez ten moment przypomnieli sobie jak to było kiedyś gdy oni byli małymi dziećmi. Po wróżbach wszyscy już po raz ostatni spotkaliśmy się na dużej sali i tam zostały ogłoszone wyniki konkursu „Głowa dyniowa” komisja ogłosiła wyniki i wręczyła nagrody. Na zakończenie pani dyrektor serdecznie podziękowała wszystkim rodzicom i dzieciom za przybycie i miłą zabawę.
|